Mikołaj Kamieniecki Pogromca Hordy Tatarskiej

To jest artykuł z serii Hetmani Wielcy Koronni

Wczesne lata hetmana Kamienieckiego

Rodzicami Mikołaja byli Henryk i Katarzyna (z domu Pieniążek) Kamienieccy. Rodzina dość znaczna w Rzeczpospolitej wywodząca się z Odrzykonia w podkarpackim, ojciec hetmana był senatorem i starostą sanockim. Mikołaj ożenił się z Anną Tarnowską z Melsztyna (córką Spytka IV z Melsztyna) ale nie doczekał się niestety żadnych dzieci. Karierę zaczął jako dworzanin jeszcze królewicza Jana Olbrachta. Starosta sanocki i krakowski, od 8 czerwca 1501 r. kasztelan Sandomierski (a więc na chwilę przed śmiercią króla Olbrachta), wreszcie, już za króla Aleksandra Jagiellończyka zostaje powołany dnia 2 maja 1503 r. "hetmanem wojsk królestwa generalnym". Będąc dworzaninem Olbrachta towarzyszył mu w wielu wyprawach, gdzie służył mu wsparciem również wojskowym. Nie wiele wiadomo o samej służbie wojskowej, ale wiemy, że jako lojalny dworzanin Jana towarzyszył mu aż do śmierci króla zdobywając coraz większe uznanie, majątek i znaczenie.

Dokonania militarna

Za króla Jana

Pierwszym sprawdzianem bojowym Mikołaja okazała się bitwa pod Wiśniowcem 23 sierpnia 1494 roku, stoczona z tatarami w celu odparcia niespodziewanego ataku tychże na ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego. Tutaj to, wojska polsko-litewskie dogoniły uchodzących tatarów obładowanych już jasyrem i łupami. Nie zachował się opis bitwy, jednakże bez wątpienia siły tatarskie miały przewagę zarówno liczebną jak i mimo łupów mobilności (to była ich specjalność). Zaowocowało to dotkliwą porażką, w której to poległ m.in jeden z dowódców i brat Mikołaja: Henryk. Wydarzenie to, na pewno odcisnęło swoje piętno i było ważną nauczką dla naszego późniejszego hetmana.
Drugą okazją do wykazania się kunsztem typowo żołnierskim za panowania Jana Olbrachta była zorganizowania przeciw Turcji, dla odzyskania Kilii i Białogrodu (nad Morzem Czarnym), utraconych jeszcze za Kazimierza Jagiellończyka. Droga wojsk polskich (których liczbę szacowano na 80 tys rycerstwa!) wiodła przez Mołdawię, której władca będąc lennikiem króla Polski była zobowiązana i wezwana do udzielenia wsparcia w zamierzonej wyprawie. Niestety, chociaż władca Mołdawii Stefan, zwany Wielkim okazała się być wiarołomną i złą do Polski postacią. Nie tylko nie wsparł wyprawy króla Jana, ale nawet odmówił przepuszczenia wojsk. W tej sytuacji zdecydowano by siłą przymusić Mołdawię do posłuszeństwa i skierowano wojska na Suczawę, stolicę zbuntowanego lennika. Jednak Stefan Mołdawski unikał bitwy, walczył podjazdowo i wybronił się z oblężenia, również dzięki pomocy Władysława Jagiellończyka, którego nacisk na Olbrachta doprowadził do zawarcia układu pokojowego w którym gwarantowano bezpieczny powrót sił polskich do kraju. Jednakże układ został podeptany przez połączone siły Mołdawskie turecki i tatarskie, które to z zaskoczenia zaatakował polską armię pod Koźminem 26 października gdzie zadały jej znaczące straty (od tej bitwy powstało powiedzenie: za króla Olbrachta wyginęła szlachta). Zdrada, kolejna porażka (choć nie totalna), trudne walki znowu z tatarami i Turkami niewątpliwie były kolejnym krokiem kształtującym umiejętności militarne Mikołaja.
Pomimo pojawiających się kolejnych zagrożeń tatarskich, planów króla odnośnie walk na północnych granicach Królestwa Polskiego, Kamieniecki aż do przedwczesnej śmierci Olbrachta 17 czerwca 1501 roku nie było działań stricte militarnych, choć było wiele innych, w których udział brał Mikołaj, co jednak nie jest tematem tego wpisu (odsyłam tutaj do książki Katarzyny Niemczyk. Kamienieccy herbu Pilawa: z dziejów kariery i awansu szlachty polskiej do 1535/1536 roku).

Za króla Aleksandra

Mikołaj Kamieniecki jako wierny poddany króla Jana, wsparł kandydaturę Aleksandra na króla Polski, a po jego koronacji służył mu dobrze co zaowocowało m.in. powołaniem go na pierwszego Hetmana Wielkiego Koronnego. Przyczyn dla których król Aleksander w ogóle takie stanowisko utworzył jest wiele. Przede wszystkim było to nieustanne zagrożenie na granicy południowo wschodniej, zwłaszcza ze strony tatarskich najazdów, przedłużająca się wojna Litewsko-Moskiewska, ogromny obszar, nad którym należało sprawować kontrolę, w dodatku o wciąż dwóch odrębnych bytach państwowych i wreszcie niewydolność armii pospolitego ruszenia do obrony granic, zwłaszcza tak mobilnego wroga jak tatarzy. Miał więc ten urząd, ta funkcja, być wsparciem dla króla w rozwiązaniu problemów południowo wschodniej granicy Polski (i Litwy). Jak się to udało? Zobaczmy:
3 maja 1503 roku, król wystosował, najpewniej pierwsze oficjalne pismo do Hetmana Wielkiego Koronnego, aby ten organizował armię w związku ze spodziewaną wojnę z Tatarami oraz nierozwiązanym sporem z Mołdawią (o Pokucie). Jak doskonale wiemy, wojsko to w dużej mierze pieniądze (choć nie tylko, zwłaszcza dla wielu przedstawicieli stanu rycerskiego, niemniej wojska zaciężne, bez odpowiedniego żołdy potrafiły się buntować jak w 1504r.), więc podstawowym zadaniem Mikołaja było zebranie podatków na armię, co wymagało w cale nie mało zabiegów i zmagań politycznych. Poważny werbunek i zbieranie podatków rozpoczęło się od 1506 roku, kiedy to na sejmiku nowokorczyńskim ustanowiono wysoki pobór na ten cel oraz ustanowiono, co bardzo istotne: "szafarzy skarbu publicznego". W lipcu tegoż roku dotarły do Rzeczpospolitej wieści o rozpoczętym ataku Tatarskim, jak się wydawało nadchodził pierwszy sprawdzian dla Hetmana. Niestety król Aleksander nie dożył tego sprawdzianu - zmarł 15 sierpnia 1506 roku.

Śmierć króla i związane z nią chwilowe bezkrólewie zmieniła cel pierwszego wojennego sprawdzianu Mikołaja jako dowódcy. Władzę po królu Aleksandrze tymczasowo przejęli senatorowie, którzy zniweczyli plany świętej pamięci króla dotyczące sojuszu matrymonialnego z Mołdawskim władcą Bogdanem III. Zerwanie planów ślubnych wywołało natychmiastową reakcję Mołdawii - ponowne zbrojne zajęcie pokucia (które król Aleksander odzyskał na drodze dyplomatycznych układów). I tam też właśnie, z zbrojną interwencją, na czele 2500 wojsk zaciężnych udał się Mikołaj. Wyprawa okazała się sukcesem i pomimo przegranej w pierwszej potyczce straży przedniej armii Polskiej z oddziałami Mołdawskim w głównej bitwie pokonano najeźdźców i odzyskano sporne Pokucie, tym razem zbrojnie. Był to więc pierwszy sukces militarny Mikołaja już jako Hetmana.

Za króla Zygmunta

To za tego króla (pragnącego pokoju), nasz Hetman mógł wykazać się swoim rzemiosłem i sprawnym wojowaniem otworzyć chlubną listę Wielkich Hetmanów Koronnych

  • konflikt z Mołdawią z 1509 r. - pełne militarne zwycięstwo choć niewielkie w swych rozmiarach (po polskiej stronie było to około 600 jeźdźców), to jednak istotne ponieważ uspokajało tę część granicy na kolejne lata.
  • Odparcie najazdu tatarskiego w 1512r. - dzięki zreformowanemu małopolskiemu pospolitemu ruszeniu udało się wreszcie zebrać wojsko na tyle sprawnie by z pomocą dobrego wywiadu przeciąć drogę siłom tatarskim i choć nie w pełni skutecznie (wielu tatarom udało się uciec) wojska polskie odniosły wielkie i znaczące zwycięstwo w bitwie pod Łopusznem (28.04.1512). Około 6tys wojsk rozbiło hordę, która liczyła najpewniej około 40 tys., źródła podają straty tatarskie w liczbie od 10 do 24tys wojowników. Zwycięstwo to pozwoliło na odwrócenie sojuszy i sprzymierzenie się króla Zygmunta z Mengli I Girej przeciwko Moskwie (wojska Litewsko-Moskiewska cały czas trwała).

Dziedzictwo Hetmana

Podatki

Sprawa niezwykle istotna dla możliwości utrzymywania armii i prowadzenia wojny. Z tą kwestią Kamienicki zetknął się poważnie już w 1506 roku, trudności w finansowaniu armii zaciężnej powodowały, że regularnie starano się podejmować reformy mające na celu zapewnić stałe finansowanie. I tak w 1512r na kwietniowym zjeździe w Kole udało się uchwalić zastąpienie służby w pospolitym ruszeniu stałą opłatą na rzecz utrzymania armii. Do pełnego sukcesu zabrakło dopełnienia reformy i przeprowadzenia skutecznych spisów.

Armia Zawodowa

Pierwsze kroki ku zmniejszeniu zależności państw Polskiego i Litewskiego od niewydolnego i o opóźnionej reakcji pospolitego ruszenia możemy wskazać w 1511 roku. Na zjeździe w Nowym Mieście Korczynie uchwalono reformę pospolitego ruszenia dla Małopolski. w jej myśl 1/3 wojsk pospolitego ruszenia miała być stale gotowa do mobilizacji by w razie zagrożenia (głównie tatarskiego) można było zareagować militarnie z dużą prędkością. Po wielu próbach zmieniono tę koncepcję dzieląc kraj na 5 sektorów, tak aby przynajmniej jeden z nich był w pełnej gotowości militarnej w danym okresie czasu, dodatkowo Ruś miała być stale w gotowości. Niestety reforma ta ostatecznie nie doszła do skutku.

Obie powyższe kwestie miały na celu stworzenie przynajmniej częściowo stałej, zawodowej armii. Kamieniecki był wielkim orędownikiem takiego rozwiązania i nic dziwnego, ponieważ widział jak ważna jest szybka reakcja i mobilność wojska zwłaszcza w walce z takim przeciwnikiem jak Tatarzy. Niestety pomimo zaangażowania tak Hetmana jak i króla, kolejnym zjazdom i sejmikom ostatecznie opór szlachty przeważył i choć reformy uchwalono to nie wprowadzono ich w życie.
Pierwszy Hetman Wielki Koronny pozostawił nam proste i aktualne na lata, powtarzane przez wielkie postacie wojskowości wskazówki dla dobrej organizacji wojskowej państwa:

  • gwarancja odpowiednio wysokiego finansowania armii,
  • zapewnienie wojsku odpowiedniej mobilności i szybkości reagowania,
  • opieranie się w działaniach militarnych o dobre dane wywiadowcze (a więc nie "jakoś to będzie" tylko bądźmy zawsze przygotowani).
    Wszystkie te elementy wynikało z jego własnych rozlicznych doświadczeń, warto z tych doświadczeń korzystać.

Po lewej Hetman Kamieniecki wygenerowany przez AI, po prawej obraz namalowany za życia Mikołaja:
Kamieniecki mikolaj.png