
Droga do zupełnej wolności - recepcja dzieł Górnickiego cz. I
początek to zdrowia jest, kto czuje, że mu potrzeba lekarza1
Wspomniane wyżej doświadczenie życiowe pozwoliło Górnickiemu dojrzeć, że choć Rzeczpospolita jest państwem z ustrojem mieszanym, który również uważał za najlepszy2, to jest to został "zarażony" i potrzebuję pilnego leczenia. Ówczesnym problemem było zaburzenie równowagi na rzecz władzy demokratycznej (ogółu szlachty wyrażanej głównie na Sejmie), która nie tylko decydowała o sprawach podatkowych, wojskowych, dyplomatycznych itp, ale również miała władzę sądowniczą (sądził król, ale w ramach Sejmu jako jeden ze stanów sejmujacych). Do tego jeszcze, może z lenistwa, albo innego rodzaju egoizmu, panowie szlachta ustalili zjeżdżać się na Sejm Walny raz na 2 lata żeby obradować ledwie 6 tygodni (sic!). Nie dość że zachwiano równowagą przekazując znaczną władze demokratycznemu czynnikowi, to jeszcze szlachcie nie chciało się porządnie za tę władze wziąć i ją wykonywać. Lenistwo wspominam oczywiście pół żartem pół serio, najważniejszą przyczyną było złe zrozumienie wolności i w konsekwencji upadek moralny. Szlachta zwyczajnie nie chciała by odebrano jej zdobytą "wolność", która to przejawiała się m.in. trudnością ścigania i sądzenia przestępstw popełnianych przez szlachciców, czyli chronili swoją swawolę. Górnicki jako przyczyny upadku obywateli RP wskazuje "(...)częścią obyczajami złymi, przyniesionymi z cudzych ziem, częścią złym wychowaniem ludzi młodych, a nader łaskawym prawem (...)" i jak pisze dalej do dobrej Rzeczpospolitej potrzeba "(...)i dobrych obyczajów i dobrego prawa(...)", bo bez dobrych praw obyczaje się psują, a złe obyczaje najlepsze prawo mogą zniszczyć3. Jest to refleksja moim zdaniem uniwersalna, a więc wciąż aktualna, można by wręcz rzec że banalna, a mimo to obserwując świat (ale również steemit), mam wrażenie że większość o tym albo nie wie, albo nie chce przyjąć do wiadomości lub też ma prywatny interes w patologiach władzy. To bardzo ważne, żebyśmy jakąkolwiek refleksje na temat ustroju politycznego danej społeczności zaczęli od tej właśnie refleksji. Inaczej nie będzie możliwe ani prawidłowe zdiagnozowanie problemów, ani tym bardziej wypracowanie konkretnych rozwiązań.
To jest prawdziwa wolność, a swoboda: żyć podług prawa4
Niewątpliwym urokiem i magnesem przyciągającym tutaj ludzi jest wolność jaką daje ta platforma (zwłaszcza od cenzury). Problem jednak w tym, że wolność nie jedno ma imię i często jest mylona z czymś co niechybnie prowadzi do niewoli - swawolą. Łukasz Górnicki w swoich dziełach wiele miejsca poświęca tej kwestii (z 2 wymienionych dzieł głównie w Rozmowie o...), bo jest kluczowa dla trwania Rzeczpospolitej. Oto jak tę wolność definiuje: Przy cnocie wolność dobra, bez cnoty swawola jest. Pod prawem wolność prawdziwa, bez sprawiedliwości niewola jest.5 i dalej: wolny jest ten człowiek (...), który się kocha w dobrze czynieniu(...), który posłuszny prawu nie dla bojaźni kary, ale iż to posłuszeństwo rozumie być i sobie i drugim zdrowe (...)6 i wreszcie (...)wolność tylko ta wolnością ma być zwana, której rozum, nie zmysły, nie namiętności panują(...)7. Dla porządku zaznaczmy że wolność nie była rozumiana przez ówczesnych polaków tylko jako osobiste wolności, ale również jako możliwość współudziału we władzy, a więc zarówno możliwość "wybierania sobie pana", jak i "móc żyć jak kto chce".
Z zacytowanych wyżej fragmentów tekstu Górnickiego wynika, że wolność opiera się o dwa podstawowe filary, a więc o cnotę obywateli, oraz o dobre prawo. Łącząc to z poprzednim akapitem, można powiedzieć że Rzeczpospolita (albo po prostu wspólnota ludzi) może dobrze funkcjonować tylko jeśli panuje w niej wolność, ale właściwie rozumiana. Podkreślmy to bardzo mocno: bez prawa, które jest egzekwowane nie ma wolności, bez obywateli którzy wykazują się odpowiednimi cnotami nie ma wolności. Górnicki udowadnia tę tezę w swoim dialogu pokazując do czego w państwie w którym żył doprowadziło złe prawo i pobłażanie złoczyńcom, których też i coraz więcej w Rzeczpospolitej było (odsyłam do lektury całej Rozmowy...). Uczmy się z tego, uczmy się z historii: brak prawa, czy prawo które czyni bezkarnymi złoczyńców nie daje wolności, ale tyranię wielu silnych przeciw słabszym.
Mając też jednak na uwadze nie rzeczywistość steemita, ale Polski i innych państw UE miejmy w pamięci inne słowa Górnickiego: (...)im co jest w mierze swej najpiękniejsze i najpożyteczniejsze, tym, gdy wynidzie ze swej miary, jest najsprośniejsze i najszkodliwsze.. Dzisiejszy świat dąży w stronę gdzie z jednej strony promuje się "wolności" polegające na dogadzaniu sobie, na "wolności" gdzie panują zmysły i namiętności. Z drugiej strony zaś tam gdzie wolność rozum by nakazywał tam jej coraz mniej, w tym w tak ważnej wolności słowa...
Górnicki proponuje konkretne rozwiązania ówczesnych problemów ustrojowych, oczywiście nie da się ich przełożyć jeden do jednego na dzisiejsze standardy czy to w naszej małej społeczności czy to zwłaszcza w państwach realnych, ale sądzę że przedstawienie tych rozwiązań będzie ciekawe i inspirujące dlatego zachęcam do odwiedzin za około tydzień na drugą część tekstu :)
Tekst (w obu częściach) jest oparty zarówno o tekst źródłowy wydany nakładem OMP, jak i o znakomicie sytuujący ten tekst w kontekście historycznym, politycznym, filozoficznym wstęp dr hab. Doroty Pietrzyk-Reeves. Gorąco zachęcam do zapoznania z książką i zwłaszcza wstępem, który powie wam znacznie więcej o samym autorze jak i o jego dziełach oraz o sytuacji I RP w tamtych latach.
Przypisy:
- Ł. Górnicki, Droga do zupełnej wolności & Rozmowa o elekcji, wolności, prawie i obyczajach polskich, Kraków 2011, s. 1.
- "(...)nie to jest Rzeczpospolita można, nie to trwała, nie to bezpieczna, gdzie jeden wszystkim włada, ani też tam, gdzie pewna część ludzi włada, ani tam gdzie wszyscy władają; ale tam, gdzie włada to wszystko wspólnie, to jest, król, rada i od wszystkiego posłani" w: tamże, s. 7.
- tamże, s. 7.
- Ł. Górnicki, Dworzanin polski, w: tenże, Dzieła, oprac. R. Pollak, Warszawa 1961, t. I, s. 390.
- Ł. Górnicki, Droga do zupełnej wolności & Rozmowa o elekcji, wolności, prawie i obyczajach polskich, Kraków 2011, s. 53.
- tamże, s. 60.
- tamże, s. 66.
Źródła obrazków:
Comments